Moja przygoda z pieczeniem nabrała tempa, po pierwszej udanej próbie przystąpiłam do działania i tak oto powstał mój drugi placek. Jest to przepis od mojej siostry sprawdzony w 100% od lat jest pieczony.
Potrzebujemy:
- ok. 1-1,5 kg. jabłek;
- 3 szklanki mąki tortowej (zielonej);
- 1/2 szklanki cukru do ciasta;
- 1 szklanka cukru ( do białek z kisielem);
- 5 żółtek;
- 5 białek;
- opakowanie kisielu (ze względów kolorystycznych najlepiej jakiś wiśniowy, truskawkowy);
-1 margaryna Kasia (temp. pokojowa);
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia;
- cukier puder do posypania;
Rozpoczynamy od przygotowania sobie jabłek. Obieramy je i ścieramy na tarce (o grubszych oczkach) i odstawiamy. Brytfankę smarujemy masłem i oprószamy bułką tartą :
Następnie żółtka ubijamy z cukrem i dodajemy Kasię i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Szybko to miksujemy i zagniatamy na stolnicy podsypując mąką. Tak przygotowane rozdzielamy na prawie dwie równe części. Mniejszą z nich dzielimy na 3 wałeczki i wkładamy do zamrażalnika a większą rozwałkowujemy na cienki placek aby starczyło na wyłożenie brytfanki tak do połowy jej wysokości:
i wykładamy na dno uprzednio przygotowanej brytfanki (jeżeli nam się rozerwie nic się nie dzieje delikatnie przyciskając palcami sklejamy je ):
następnie dziurkujemy je widelcem:
ubijamy białka na sztywną pianę i pod koniec dodajemy szklankę cukru i torebkę kisielu i odstawiamy :
na dno naszej brytfanki wyłożonej ciastem układamy odciśnięte jabłka tak na około 3cm. wysokości:
na to wykładamy naszą ubita pianę:
i ścieramy na tarce o grubszych oczkach nasze ciasto z zamrażalnika:
tak przygotowane ciasto wstawiamy do uprzednio nagrzanego piekarnika na 180* na ok.45 min. (możemy pierwsze pół godzinki ustawić rodzaj pieczenia od dołu a pozostałe 15min góra/dół) :
tak upieczone ciasto zostawiamy do ostygnięcia:
i posypujemy cukrem pudrem:
i delektujemy się jego smakiem:
SMACZNEGO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz